Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 53
Pokaż wszystkie komentarzeWedług mnie kierowca matiza tu jest winien , bo i tak wymusił pierszeństwo przed tym motocyklem który nagrywa.
OdpowiedzPo pierwsze to raczej nie motocyklista nagrywa. Z byt dobrze słychać "*** mać". Po drugie osoba nagrywająca skręcała w prawo więc w tym przypadku nie ma możliwości kolizji z matizem, który w tym przypadku zgodnie z prawem wjeżdża na skrzyżowanie. Po trzecie to motocyklista wyprzedzał w miejscu niedozwolonym więc w razie wypadku wina była by po jego stronie. Wiadomo, że motocyklista będzie bronił motocyklisty ale fakty są takie jakie są Pozdro
OdpowiedzZgodnie z jakim prawem? Mogę prosić cytat?
OdpowiedzChyba nie możesz, bo nie ma takiego prawa ;) Skoro Matiz nie widział co się dzieje na pasie do skrętu w lewo (a jakby widział, to by nie wjeżdżał), to nie mógł przejechać przez skrzyżowanie, bo skręcającym w lewo też ma obowiązek ustąpić pierwszeństwa. Wina 50-50. Matiz się nielegalnie wyrywał, chłopaki nielegalnie wyprzedzali na skrzyżowaniu. Inna sprawa, że podział ksoztów takiego zderzenia to ju by nie był 50-50...
Odpowiedz